podmenu

 

Ankieta

tymczasowy brak ankiety 7 - termin głosowania minął

Biegi narciarskie świat

TRIN OJASTE I KEIN EINASTE TRYUMFUJĄ W MUONIO.

W ostatnią niedzielę rozegrano sprinty techniką klasyczną w fińskim Muonio.Pierwsze w tym sezonie zawody w biegach narciarskich w Skandynawii to sprinty techniką klasyczną na dystansie 1200 metrów.Pod nieobecność "pierwszych składów" gospodarzy zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn wygrali reprezentanci Estonii.W mocniej obsadzonej konkurencji panów wynik Einaste zasługuje na uwagę.Drugie miejsce zajął Peter Kummel, a trzecie Aleksiej Połtoranin.Czwarte miejsce zajął Kazach Nikolay Chebotko, a na szóstym miejscu został sklasyfikowany Kalle Lasilla z Finlandii.W biegu kobiet za trymfującą Ojaste przybiegła Alena Prochazkova ze Słowacji, wyprzedzając trzecią na mecie reprezentującą Kazachstan Elenę Kołominę.na zdjęciu Trin OjasteFoto: Felgenhauer/NordicFocus.

Autor: kace
Źródło: w

Komentarzy: 0

2010-11-11 18:51

Czytaj więcej

15 KANDYDATÓW DO ZDOBYCIA PŚ.

Mistrzostwa Świata w Oslo dla większości zawodników są w tym sezonie najważniejszym celem, ale zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest również cenione wysoko. Czy ktokolwiek jest w stanie odebrać Petterowi Northugowi trony, czy też Norwegowie za bardzo koncentrują się na "domowych" Mistrzostwach Świata.Puchar Świata rozpoczyna i kończy się w Szwecji. Może być to korzystne dla zawodników z tego kraju. Największe szanse ma Marcus Hellner, bo jest wszechstronny. Dobry w łyżwie, nieco gorszy w klasyku, ale na tyle dobry, być Mistrzem Olimpijskim w biegu łączonym.Oto 15 najgorętszych nazwisk przed startem Pucharu Świata w biegach narciarskich 2010/2011 wśród mężczyzn:1) Petter Northug, NorwegiaObrona tytułu to ogromny wysiłek. On jest najlepszy na świecie, może również pokonać typowych sprinterów na najkrótszym dystansie. Był trzeci w sprincie olimpijskim. Najbardziej polega na biegach ze startu wspólnego, ale w ubiegłym roku wygrał również indywidualny bieg na 15km stylem klasycznym w Kuusamo. Jedynym zagrożeniem może być nadmierne skupienie się na Mistrzostwach Świata, odpuszczając obronę Kryształowej Kuli.2) Lukas Bauer, CzechyJeśli chce wygrać Puchar Świata powinien ponownie wygrać Tour de Ski, i jest w stanie to zrobić. Latem ciężko pracował nad poprawą szybkości, ale droga jest długa i czeska gwiazda raczej nie zdobędzie zbyt wielu punktów w ten sposób. Bak umiejętności sprinterskich może być pułapką na drodze do końcowego triumfu, w biegach dystansowych może pokonać każdego.3) Dario Cologna, SzwajcariaWygrał już Puchar Świata i Tour de Ski, jest też Mistrzem Olimpijskim na 15km łyżwą. Bardzo niebezpieczny człowiek jeśli chodzi o Puchar Świata. Plotki ze Szwajcarii mówią, że wyniki badań świadczą o dobrym przepracowaniu sezonu letniego.4) Marcus Hellner, SzwecjaDwukrotny złoty medalista to niemal kompletny narciarz. Jedyne czego mu brakuje to być może odrobiny doświadczenia. Marcus jest głodny sukcesów i ma dobrą szybkość. Sprint w Pradze ukończył drugi, za Jönssonem. Będzie musiał zgromadzić sporo punktów w TDS. Szwedzi najprawdopodobniej nie wystartują w Rybińsku. ponieważ w tym samym czasie zaplanowane są krajowe mistrzostwa.5) Jean Marc Gaillard, FrancjaMoże pamiętacie narciarza, który w Whistler miał problemy ze zmianą nart. Jednak Gaillard to znacznie więcej. Jest także utalentowanym sprinterem. W biegu ze startu wspólnego i w łączonym utrzymuje się w czołówce zarówno w biegu stylem klasycznym jak i dowolnym. Jedyną słabością są biegi indywidualne klasykiem. Jest także trudny do pokonania.6) Maurice Manificat, FrancjaW minionym sezonie w Lahti wygrał po raz pierwszy zawody Pucharu Świata, i z pewnością nie ostatnie. "Mommo" nie jest może wystarczająco dobry w sprincie i w technice klasycznej by już walczyć o zwycięstwo w końcowej klasyfikacji PŚ, ale z pewnością znajdziemy go w czołówce po Falun.7) Emil Jonsson, SzwecjaSprinter, który prawdopodobnie ma największą szansę by walczyć czołowe miejsca w całym Pucharze Świata, ale Emil będzie musiał ukończyć Tour de Ski co jest obecnie wątpliwe. Ponadto trochę punktów będzie musiał zebrać w biegach dystansowych i co najważniejsze jak najwięcej w sprintach.8) Johan Olsson, SzwecjaGdy wszystko pójdzie dobrze Johan jest w trójce najlepszych techniką klasyczną na świecie. Jest również dobry w łyżwie, ale nigdy nie pokonał Northuga czy Hellnera w sprincie. Ponadto pomija TDS i nie zbiera punktów za sprinty. Dlatego jego największą szansą tej zimy będą Mistrzostwa Świata. Prędzej zdobędzie złoto w Holmenkollen niż wygra Puchar Świata.9)Maxim Vylegzhanin, RosjaNiedoceniany zawodnik, który z Alexandrem Legkovem rywalizować będzie o prymat wśród Rosjan. Bardzo silny na dłuższych dystansach. W Libercu zdobył srebro w biegu na 50km. Ma szanse na pierwszą 10 ale musi ukończyć TDS, w przeciwieństwie do poprzedniego sezonu.10) Pietro Piller Cottrer, WłochyOn na pewno ma rozmach, il grande Pietro. Co więcej należy do najlepszych w łyżwie. Potrafi utrzymać się w klasycznej części biegu łączonego, ale traci w biegach sprinterskich i szybkich końcówkach. Nie jest tak szybki jak Northug, Hellner czy Teichmann.11) Axel Teichmann, NiemcyNigdy nie wiesz gdzie jest Axel Teichmann. Niespodziewanie potrafi pokonać każdego, ale od 2-3 lat ma coś w rodzaju "Northug kompleks" tak wiele razy przegrał z Norwegiem. Niemniej jednak jest narciarzem o najlepszych cechach.12) Alexander Legkov, RosjaW ostatnich dwóch latach pogrążył się w stagnacji, ale jest trudny do pokonania. Legkov sprinterem nie jest i dlatego ma raczej szansę na zwycięstwo w pojedynczych zawodach niż na walkę w klasyfikacji łącznej PŚ.13) Anders Södergren, SzwecjaPrawdopodobnie najlepszy w biegu indywidualnym na 50km. W tym sezonie nie będzie jednak tego typu zawodów dlatego Södergren, o czołowe pozycje rywalizować będzie w biegach ze startu wspólnego. A to nie będzie łatwe. Ponadto Anders ma pech do kontuzji i chorób.14) Tobias Angerer, NiemcyW przeszłości wywalczył już Kryształową Kulę, ale teraz pytanie brzmi, jak głodny jest "Tobi" teraz. Ma rodzinę i został ojcem. Może to odebrać apetyt na zwycięstwa, który trzeba mieć by znaleźć się na szczycie. Ale Angerer jest jednym z niewielu, którzy mają szansę rywalizować w końcówkach biegów ze startu wspólnego.15) Sami Jauhojärvi, Finlandia"Musti" stawia na medal Mistrzostwa Świata i szansa na to jet większa niż na zwycięstwo w końcowej klasyfikacji PŚ. Jest zdecydowanie lepszy w technice klasycznej. Również Matti Heikkinen, który niespodziewanie wygrał w Davos w poprzednim sezonie, będzie chciał będzie chciał się zrehabilitować za słabszą postawę całej reprezentacji podczas Igrzysk.

Autor: huk
Źródło: fiscrosscountry.com

Komentarzy: 0

2010-11-09 21:34

Czytaj więcej

15 KANDYDATEK DO ZDOBYCIA PŚ.

Niektórzy eksperci uważają, że nowe zasady mogą wpłynąć na rywalizację o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.Ponownie faworytem jest Justyna Kowalczyk, broniąca Kul wywalczonych w poprzednim sezonie. Jest dobra we wszystkim i wydaje się być w formie przez cały rok. Główną rywalką Polki może być Charlotte Kalla, która znów wystartuje w Tour de Ski. Petra Majdic zamierza rywalizować z Polką, ale ma kilka wad. Prawdopodobnie jedyną, która mogłaby realnie zagrozić Kowalczyk jest Marit Björgen, ale decydując się na opuszczenie Tour de Ski praktycznie pozbawiła się szans na triumf w klasyfikacji generalnej PŚ. Wśród kobiet szansę na kryształową mają jeszcze, zawsze niebezpieczna Aino Kaisa Saarinen i Anna Haag, która może najbardziej zaskoczyć włączając się do walki o Puchar Świata. Ktokolwiek chciałby zdobyć Kryształową Kulę musi uzyskać dobry wynik w Tour de Ski i punktować zarówno w sprincie jak i biegach dystansowych. Dodatkowo dobre wyniki trzeba osiągać zarówno w biegach techniką klasyczną jak i dowolną co nie jest osiągalne dla wszystkich zawodniczek.A oto 15 kandydatek do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata:1. Justyna Kowalczyk, PolskaOczywiście główna faworytka. "Perpetuum mobile" z Polski. Nigdy nie wydaje się być zupełnie bez formy i jest dobra na wszystkich dystansach oraz w obu technikach. Kowalczyk broni również zwycięstwa w Tour de Ski i ponownie jest faworytką. Niemniej w sprincie trudno będzie jej rywalizować z Majdic.2. Petra Majdic, SłoweniaFaworytka w walce o małą kulę za sprinty, prawie wygrała ubiegłoroczne Tour de Ski. Wysoka Słowenka posiada wiele zalet, ale ma też pewne minusy. Nie jest najlepsza w łyżwie i nieco za ciężka na kończącą TDS wspinaczkę na Alpe Cermis. Wyraźnie zapowiedziała, że będzie walczyć w klasyfikacji ogólnej PŚ.3. Marit Björgen, NorwegiaPo ostatnim sezonie "Królowa Olimpiady" byłaby jedną z głównych faworytek, prawdopodobnie największą. Ale zdecydowała się opuścić Tour de Ski i 400 punktów dla zwyciężczyni, tym samym praktycznie pozbawiła się szans na Puchar Świata. Jest dobra na każdym dystansie i może wygrać wszędzie.4. Charlotte Kalla, SzwecjaKalla wraca do Tour de Ski i może dostarczyć dramaturgi w walce na szczycie. Ma szansę ponownie wygrać TDS nawet jeśli Kowalczyk i Majdic są mocniejsze niż wcześniej. Jednocześnie Kalla jest dobrą sprinterką. Kluczem do końcowego zwycięstwa mogą być punkty zdobyte w sprincie oraz poprawa rezultatów w biegach techniką klasyczną.5. Aino Kaisa Saarinen, FinlandiaW minionym sezonie rozczarowywała. Uparta Fińska "fighterka" zachorowała pod koniec sezonu i nie mogła walczyć o zwycięstwo. Ale "Aikku" to narciarka, która zawsze chce wygrywać i rzadko się poddaje. Jedna z najlepszych w technice klasycznej, często dobrze prezentuje się też w sprincie techniką dowolną nawet jeśli Björgen i Kowalczyk są lepsze w tej technice.6. Anna Haag, SzwecjaDwa srebrne medale olimpijskie dają zdecydowanie więcej pewności zawodniczce, która pierwszy raz na podium PŚ stanęła podczas otwierających miniony sezon zawodów w Beitostolen. Wszechstronna zawodniczka, która może uderzyć gdziekolwiek i jakkolwiek. Dwie ważne sprawy dla Anny: zachować zdrowie i dobrze zaprezentować się w TDS. Ponadto musi 6-7 razy ukończyć zawody na podium.7. Kristin Störmer Steira, Norway"Wiecznie czwarta" była kontuzjowana przez większość sezonu przygotowawczego i prawdopodobnie liczyć się będzie dopiero w późniejszej części sezonu. Prawdopodobnie kontuzja zabrała jej możliwość włączenia się w walkę o końcowe zwycięstwo. Steira ma słaby finisz w porównaniu z najlepszymi, ale wielu ekspertów uważa, że ma szansę na Mistrzostwo Świata. 8. Marianna Longa, WłochyPo zadziwiającym powrocie Longa jest ponownie zawodniczką na którą warto zwrócić uwagę. Bardzo wszechstronna i silna. W stylu klasycznym może walczyć niemal z każdym. Powinna rywalizować o pierwszą dziesiątkę, a może nawet lepiej.9. Arianna Follis, WłochyPanująca Mistrzyni Świata w sprincie jest zawsze groźna w biegach techniką dowolną, ale w technice klasycznej ma pewne braki. Oznacza to również, że w biegu łączonym często odpada zbyt wcześnie co kosztuje ja wiele punktów. Ma wymagane doświadczenie i ostatniej zimy wygrała bieg z Cortina do Toblach w Tour de Ski, gdzie pokonała Majdic i Kowalczyk.10. Natalia Korosteleva, RosjaSwoje pierwsze zwycięstwo w PŚ odniosła w Pradze w ubiegło-sezonowym Tourze. Potem zniknęła i do końca sezonu była już cieniem samej siebie. Pod nieobecność Iriny Khazovej, która nie będzie startować z powodu ciąży, Korosteleva wydaje się być najlepszą Rosjanką. Lepsze wyniki osiąga jednak w sprincie niż na dystansach.11. Riitta-Liisa Roponen, FinlandiaFantastyczna technika łyżwowa z ostrym finiszem, ale podobnie jak Follis traci w pierwszej części biegu łączonego. Może być groźna w biegu na 30km podczas Mistrzostw Świata, ale nie jest faworytką w walce o Puchar Świata.12. Evi Sachenbacher Stehle, NiemcyDoświadczona, świetna i wszechstronna, ale najlepsze lata ma już raczej za sobą bo spisuje się coraz słabiej. Mimo to razem z Claudią Nystad, która zakończyła już karierę zdobyła złoty medal podczas ostatnich Igrzysk. Niemka lepsza jest techniką dowolną, w sprincie spisuje się przyzwoicie, ale w biegach stylem klasycznym rzadko walczy o czołowe pozycje.13. Marthe Kristoffersen, NorwegiaPo nieudanym występie Norweskiej sztafety w Libercu została kozłem ofiarnym i zabrakło dla niej miejsca w sztafecie olimpijskiej. Ale jest ona jeszcze młoda i z pewnością wróci. Jest jeszcze chyba zbyt wcześnie by mówić o końcowym zwycięstwie i miejsce w dziesiątce na koniec sezonu będzie dużym sukcesem.14. Olga Rotcheva, RosjaPodobnie jak dla pozostałych Rosjan miniony sezon nie był dla niej szczególnie udany. Ma doświadczenie podobne jak Olga Savialova, ale forma ostatnie zimy nie była najlepsza.15. Therese Johaug, NorwegiaW ubiegłym sezonie wywalczyła olimpijskie złoto w sztafecie i dobrze zakończyła sezon. Zdecydowanie lepsza stylem klasycznym. Ubiegłej zimy w Lahti w biegu łączonym była trzecia po ciężkiej walce z Björgen i Kowalczyk, co dowodzi, że może.

Autor: huk
Źródło: fiscrosscountry.com

Komentarzy: 0

2010-11-04 19:10

Czytaj więcej

PRZYŚPIESZ I PĘDŹ JAK NORTHUG.

Torgeir Bjørn ekspert od techniki łyżwowej uważa, że Petter Northug jest najlepszy podczas końcowych dziesięciu minut biegu. Bjørn, który jest trenerem techniki norweskiej kadry biathlonistów wyjaśnia, że w tej części zawodów technika odgrywa największą rolę.Petter Northug zgadza się z tym i mówi, że podstawowym czynnikiem decydującym o ukończeniu biegu w czołówce są silne mięśnie tułowia, zwłaszcza mięśnie brzucha, pleców, obręczy barkowej, klatki piersiowej i miednicy."Do 2008 roku nie przykładałem szczególnej uwagi do tego rodzaju treningu i górna część mojego ciała opadała i wisiała za bardzo z przodu. Utrzymanie prędkości kosztowało mnie wówczas znacznie więcej - wyjaśnił.Northug twierdzi, że dobrze rozwinięte mięśnie tułowia pozwalają utrzymać technikę nawet podczas długich biegów, nawet gdy nie jesteś w szczytowej formie."Ważne jest by mieć silne mięśnie tułowia. Ten rodzaj siły pomaga utrzymać właściwą pozycję mimo zmęczenia, co jest szczególnie ważne w biegach w których nie jesteś w szczytowej formie. Gdy jesteś w formie nic nie jest problemem, ale nikt nie jest w stanie utrzymać maksymalnego poziomu przez cały sezon - powiedział Northug. Budowanie tego rodzaju siły ma kluczowe znaczenie dla stabilizacji pozycji i utrzymania techniki pod koniec biegu na niemal wszystkich dystansach. Jest to dodatek do ogólnej siły jaką budujesz w czasie godzin biegania na nartach i nartorolkach" - dodał.Torgeir Bjørn mówi, że wygląda to tak jakby nie odchodziła cię początkowa faza biegu.Może to wyglądać jakbym nie dbał o początek, ale myślę, że dzięki temu udaje mi się zachować więcej sił w końcówce. Czuję, że technicznie przez cały bieg jest dość dobrze.Zdaję sobie jednak sprawę, że może to wyglądać coraz lepiej wraz ze zbliżaniem się do końca. Mimo to nie zamierzam zmienię swojej techniki podczas biegu.Takie finisze przyniosły ci kilka złotych medali Igrzysk Olimpijskich i Mistrzostw Świata. Jak trenujesz takie przyśpieszenia?Dużo czasu poświęcam na trenowanie przyśpieszeń. Gdy organizm jest zmęczony staram się zachować dobrą technikę. Podczas treningów objętościowych robię wiele krótkich zrywów. Musisz ćwiczyć jak biec na nartach z właściwą techniką nawet gdy kwas mlekowy wylewa się uszami.Gwiazda biegów mówi też, że szczególną uwagę na technikę należy zwrócić w okresie przejściowym, przy zmianie nartorolek na narty."Korzystam z wideo by upewnić się, że nie przenoszę na narty pewnych technicznych detali, które są konieczne podczas biegania na nartorolkach."

Autor: huk
Źródło: fasterskier.com

Komentarzy: 0

2010-11-03 14:48

Czytaj więcej

AINO-KAISA SAARINEN GOTOWA DO SEZONU.

Czterokrotna narciarska Mistrzyni Świata Finka Aino-Kaisa Saarinen po raz pierwszy od wielu lat rozpoczyna sezon bez kontuzji i zamierza zdobyć jeszcze co najmniej jeden złoty medal Mistrzostw Świata. Nie zamierza też rezygnować z Tour de Ski."Przez całe lato intensywnie trenowałam i czuję, że jestem w dobrej formie, lecz co najważniejsze, po raz pierwszy od pięciu lat rozpoczynam sezon zdrowa i bez kontuzji. Cztery ostatnie sezony zaczynałam z kontuzją stopy, która jest już wyleczona. Dlatego też mogłam więcej trenować tradycyjne bieganie" - powiedziała Saarinen.Podkreśliła też, że nie zamierza tak jak Norweżka Marit Bjoergen zrobić przerwy podczas Tour de Ski."Wiem, że Marit podobnie jak w ubiegłym sezonie "odpuści" Tour, lecz wszystkie moje najgroźniejsze konkurentki będą uczestniczyć. To mnie cieszy i motywuje, ponieważ jest to świetna impreza, dająca bardzo dobre przygotowanie przed Mistrzostwami. W dodatku w tym sezonie organizatorzy poszli nam na rękę i tak ułożyli etapy, że znacznie zmniejszyły się odległości do jazdy samochodem, co było najuciążliwszym elementem tej imprezy" - powiedziała Saarinen.Biegaczka przygotowywała się do sezonu nieco inaczej niż w ostatnich latach. Jej wieloletnia współpraca z trenerem Jarmo Riskisem zakończyła się wiosną i nowym szkoleniowcem jest teraz Szwed Niclas Groen."System treningowy zmienił się w ten sposób że teraz więcej trenuję sama, lecz Niclas jest bardziej doradcą niż trenerem i bardzo mi pomaga w treningach stylem dowolnym" - powiedziała Saarinen, która w Oslo zamierza obronić jeden z trzech złotych medali MŚ z Liberca."10 kilometrów stylem klasycznym to moja specjalność. Wiem, że konkurencja będzie silna, lecz nie zamierzam oddawać tytułu dobrowolnie i będę walczyć. Zwłaszcza, że bardzo lubię startować w Holmenkollen. Do Mistrzostw jest jednak jeszcze dużo czasu, wiele innych startów i różnych spraw, więc ten sezon będzie dla mnie pełen wyzwań". Jednym z ważniejszych z nich jest... budowa luksusowej willi w rodzinnym miasteczku Hollola w południowej Finlandii, do której ma się wprowadzić zaraz po Mistrzostwach Świata. Fińskie media przypominają że właśnie budowa posiadłości jest znanym już fatum fińskich sportowców, którzy w tym okresie tracą formę i wyniki. "Oszczepnik Tero Pitkaemaeki zaczął rzucać o wiele krócej na skutek stresu związanego z dopilnowaniem budowy swojej willi. Biegaczka narciarska Virpi Kuitunen z kolei zawaliła z tego powodu cały sezon Pucharu Świata" - przypomniał dziennik Hufvudstadbladet. "Ja na szczęście mam swojego zastępcę, który pilnuje budowy. To moja siostra bliźniaczka i w ten sposób nikt nie będzie wiedział czy jestem na miejscu czy nie" - powiedziała Saarinen.

Autor: huk
Źródło: sports.pl

Komentarzy: 0

2010-11-02 20:36

Czytaj więcej

ANNA HAAG: LEK NA ASTMĘ TO NIE DOPING.

Szwedzka biegaczka narciarska Anna Haag uważa, że lekarstwa na astmę stosowane przez sportowców są środkiem przeciw chorobie, a nie dopingującym."Astma to rodzaj niepełnosprawności. Krótkowzroczni muszą nosić okulary, aby dorównać tym, którzy widzą dobrze, ale przecież nikt nie powie, że są one środkiem dopingującym" - powiedziała Haag w wywiadzie dla szwedzkiej telewizji.

Komentarzy: 0

2010-11-02 11:40

Czytaj więcej

NIEMCY NA FINISZU PRZYGOTOWAŃ.

Jochen Behle główny trener reprezentacji Niemiec na ostatnie przedsezonowe zgrupowanie do Skandynawii zabiera 14 zawodników. Do Muonio zawodnicy udadzą się 2 listopada.2 listopada kadra niemieckich biegaczy rozpoczyna ostatnią fazę przygotowań do zbliżającego się sezonu. Zgrupowanie potrwa do zawodów w Gaellivare inaugurujących cykl Pucharu Świata. W skład kadry wchodzą: Evi Sachenbacher-Stehle, Steffi Böhler, Nicole Fessel, Katrin Zeller, Denise Herrera i Monique Siegel oraz Axel Teichmann, Tobi Angerer, Jens Filbrich, Tim Tscharnke, Tom Reichelt, Philipp Marschall, Franz Göring i Thomas Bing."Nowa twarzą w grupie jest Thomas Bing, który w Gaellivare zadebiutuje w Pucharze Świata oraz wystartuje również w Kuusamo. Andreas Katz i Andy Kuhne z powodu chorób i kontuzji muszą nadrobić treningowe zaległości. Oni swoją szansę dostaną później" - wyjaśniał Jochen Behle.W przeciwieństwie do ubiegłego roku trener niemieckiej ekipy planuje udział swoich podopiecznych w przynajmniej jednym z trzech startów w zawodach FIS, które odbędą się w fińskim Muonio. Od 12 do 14 zaplanowano sprint techniką dowolną, 5/10km klasykiem i następnego dnia ten sam dystans łyżwą. Według planu Behle każdy zawodnik wystartuje przynajmniej w jednym biegu. Wyniki zawodów oraz wrażenia z obozu będą podstawowymi kryteriami nominacji do otwierających Puchar Świata zawodów w Gaelliware.Kadra Niemiec w Muonio pozostanie do inauguracji PŚ, gdzie będą mogli wystawić 5 kobiet i 6 mężczyzn. W Mini-Tour w Kuusamo "Ruka Tripla" Behle może nominować 7 zawodniczek i 8 zawodników.Na zdjęciu główny trener reprezentacji Niemiec Jochen BehleFOTO:NordicFocus

Autor: huk
Źródło: fiscrosscountry.com

Komentarzy: 0

2010-10-30 18:17

Czytaj więcej

LUKAS BAUER TRENUJE W RAMSAU.

Lukas Bauer w Ramsau przygotowuje formę na inaugurację sezonu, która odbędzie się w Gaellivare. W czasie przygotowań Czech szczególny nacisk położył na szybkość i jest zadowolony z wyników.W przeciwieństwie do poprzednich sezonów obyło się bez kontuzji. Dzięki temu Bauerowi udało zrealizować niemal w 100% plan przygotowań z wyjątkiem kilku dni pod koniec września w tunelu w Oberhofie. Na Dachsteinie Bauer pracuje nad szybkością i techniką, by zwiększyć swoje szanse w sprincie po bonusowe punkty i sekundy."Każdego dnia w Ramsau przeprowadzamy dwie sesje treningowe po 2-2,5 godziny. Rano narty na lodowcu. Po południu trening na dole, w dolinie, i to przeważnie cięższy, bardziej intensywny trening." - wyjaśniał Bauer.Według trenera Martina Petraska Lukas Bauer wchodzi w formę i wygląda dobrze przed rozpoczęciem sezonu.Sporo pracy ma też szef serwisu Czecha Vit Fousek."On zajmuje się moimi nartami w zimie: mierzy, smaruje, sprawdza struktury, znaczy strefy smarowania i mocuje wiązania" - ujawnia Bauer.Po zgrupowaniu w Ramsau zawodnik wraca na kilka dni do domu. "Potrenuję w domu i spakuję sprzęt przed wyprawą na północ. Zostałem również zaproszony na wywiad do radia oraz planowana jest konferencja prasowa kadry" określa plany na nadchodzące dni Bauer.Od 4 listopada kadra Czech planuje trenować w fińskim Muonio, gdzie pozostaną do inauguracji w Gaellivare.

Autor: huk
Źródło: fiscrosscountry.com

Komentarzy: 0

2010-10-25 19:04

Czytaj więcej
Majdic

MAJDIĆ: "ŻYCIE BEZ BIEGANIA BYŁO PUSTE".

"Mam wymarzony medal olimpijski, dlatego nie czuję już gigantycznej presji, tylko biegam, bo kocham to robić" - mówi Petra Majdić, biegaczka narciarska ze Słowenii.Dramat Petry Majdić był jednym z pamiętnych momentów Igrzysk w Vancouver. 30-letnia Słowenka podczas treningów na źle przygotowanej trasie wpadła do głębokiego na trzy metry rowu, pełnego kamieni, łamiąc sobie cztery żebra i uszkadzając opłucną. Mimo paraliżującego bólu weszła do finału sprintu i zdobyła w nim brązowy medal, finiszując tuż za Justyną Kowalczyk. Potem spędziła wiele tygodni w szpitalu, najpierw w Kanadzie, potem w ojczyźnie. Czołowa sprinterka świata ogłosiła nawet, że kończy karierę. Zmieniła jednak zdanie i właśnie odbyła pierwszy obóz przygotowawczy, na którym trenowała z pełnym obciążeniem. Zamierza też stanąć na czele zawodników walczących z działaczami FIS o poprawę bezpieczeństwa. PRZEGLĄD SPORTOWY: Kiedy postanowiła pani, że jednak otwiera nowy rozdział kariery? PETRA MAJDIĆ: Decyzję podjęłam na początku kwietnia. Na powrót do biegania namówił mnie lekarz opiekujący się mną w szpitalu w Lublanie. Powiedział, że rozpoczęcie lekkich treningów będzie dla mnie najlepsze. Z początku gorąco protestowałam. Powiedziałam, że kariera już za mną i nie zamierzam się męczyć. Ale prawda jest taka, że rehabilitacja nie szła mi najlepiej. Doktor przekonywał, że gdy zacznę się szykować do powrotu na trasy, zaraz zauważę zmianę. Musisz się ruszać - przekonywał. Miał rację. Choć początkowo wcale nie byłam szczęśliwa. PS: Dziś jednak jest pani uśmiechnięta jak dawniej.MAJDIĆ: Bo już pod koniec kwietnia okazało się, że jest dużo lepiej niż sądziłam. Mam szansę wrócić i być bardzo mocna. Wtedy powiedziałam sobie: w porządku, zaczynamy ten cały cyrk jeszcze raz. Kariera biegaczki kosztowała mnie bardzo dużo, więc uznałam, że nie mogę tak po cichu zejść ze sceny. Powiedziałam po Vancouver, że kończę karierę, ale życie bez biegania było puste. PS: Ucieszyła pani kibiców nie tylko w Słowenii. MAJDIĆ: Dostawałam dowody wsparcia od ludzi z bardzo wielu krajów. Lecz zabrakło w tym gronie osób odpowiedzialnych za organizację zawodów w Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Ze strony Jürga Capola (dyrektora PŚ w biegach FIS - przyp. red.) i innych działaczy nie doczekałam się żadnego zainteresowania. Nie kryję, że jestem tym bardzo rozczarowana. PS: Cokolwiek zmieniło się w organizacji biegów po tym feralnym dla pani treningu w Vancouver? MAJDIĆ: Nie. PS: Czy podjęto dyskusję z biegaczami, tak jak obiecywano? MAJDIĆ: Nie! I nie sądzę, by miała się zacząć. To będzie nasze zadanie, zawodników, by w tym sezonie zacząć wywierać presję na działaczach. Chcę się przyczynić do tego nacisku, bo trzeba podnieść bezpieczeństwo biegaczy. FIS musi zacząć coś zmieniać. Również po to wróciłam. PS: A żebra, które były pogruchotane, jeszcze czasem panią bolą? MAJDIĆ: Na szczęście wszystko jest już w porządku. Nic mi nie przeszkadza w treningu na najwyższych obrotach. Będę mocna. PS: Mamy szansę zobaczyć taką Petrę Majdič, jak w poprzednich sezonach - walczącą o wygraną w klasyfikacji końcowej Pucharu Świata i medale najważniejszej imprezy - tym razem mistrzostw świata w Oslo? MAJDIĆ: Mam nadzieję. Taki jest mój cel. Mało tego, zamierzam być mocniejsza niż kiedykolwiek. Możecie przekazać Justynie Kowalczyk, żeby się szykowała do walki. Zresztą, sama jej to powiem przy następnej okazji. (śmiech) PS: Po długotrwałej kontuzji i przymusowej przerwie to niezwykle ambitne zadanie, szczególnie na początku sezonu. MAJDIĆ: Oczywiście. Tylko że ja mam już mój wymarzony medal olimpijski, więc z drugiej strony zbliżający się sezon będzie dla mnie najłatwiejszy w karierze. Już nie czuję gigantycznej presji, tylko biegam, bo kocham to robić. Rozmawiali w Ramsau Paweł Burlewicz i Kamil Wolnicki

Autor: huk
Źródło: sports.pl

Komentarzy: 0

2010-10-21 15:25

Czytaj więcej

ANDERS SOEDERGREN KONTUZJOWANY.

"To mogło skończyć się naprawdę okropnie. Wciąż jestem w szoku" - powiedział Anders Soedergren który najbardziej ucierpiał w wyniku incydentu do którego doszło w czasie nartorolkowego treningu w Ramsau.Około polowy treningu biegnącym Szwedom drogę zastąpił mężczyzna i zaczął coś do nich krzyczeć. Zawodnicy próbowali się zatrzymać i gdy przejeżdżali obok mężczyzny on niespodziewanie pchnął Jensa Erikssona. Erikson wpadł na jadącego obok Soedergrena, a ten na zaparkowany na środku trasy którą biegli zawodnicy, samochód mężczyzny. "Nikt o zdrowych zmysłach nie pchnąłby innej osoby w ten sposób" skomentował zachowanie mężczyzny poszkodowany.Reporter gazety Sportbladet, który był świadkiem zdarzenia próbował porozmawiać z mężczyzną, który okazał się policjantem."Ja się po prostu broniłem. Oni przyjechali prosto na mnie. Ścieżki dla pieszych są do ruchu pieszego. Nie jestem tu na służbie ale jako osoba prywatna." - powiedział mocno wzburzony oficer.Dodał, że ma problemy z narciarzami w Ramsau od 30 lat i podkreślił, że bieganie na nartorolkach po drogach publicznych jest zabronione.Szwedzka reprezentacja jest w pełni świadoma, że prawo zabrania biegania na rolkach po drogach, ale niemal wszyscy narciarze w Ramsau to robią. Według trenera Szwedów Joakima Abrahamssona policjanci rzadko egzekwują ten zakaz.W wyniku wypadku Anders Soedergren na zwichnięte ramię, a Jens Eriksson doznał kilku otarć.

Autor: huk
Źródło: fasterskier.com

Komentarzy: 0

2010-10-20 14:26

Czytaj więcej

STEIRA I JAŚKOWIEC WRACAJĄ DO TRENINGÓW.

Dobrze znamy letnie kłopoty zdrowotne Kristin Steiry. Zawodniczka wydaje się być na dobrej drodze do powrotu do normalnych treningów z zespołem Norwegii.Norweżka przyznaje, że sezon letni był dla nie bardzo trudny. "Mój nastrój był raz lepszy raz gorszy. Oczywiście nie był to dla mnie ławy okres." - powiedziała Steira.Ze względu na kontuzję nogi musiała ona poszukać alternatywnych form przygotowania letniego. W programie było: bieganie w wodzie, jazda na rowerze górskim i trening siłowy. Nic dziwnego, że oczekuje na spotkanie z pozostałymi kadrowiczami na lodowcu Val Senales."Jestem bardzo podekscytowana tym w jakiej formie będę po alternatywnych treningach w lecie i jesieną. Od dłuższego czasu nie trenowałam w rozrzedzonym powietrzu. W ostatnich tygodniach ciężko pracowałam dlatego myślę, że powinno być dobrze i uda mi się wykonać wszystkie zaplanowane ćwiczenia." - napisała zawodniczka na swoim blogu.Po wypadku do którego doszło na początku sierpnia treningi wznawia również Sylwia Jaśkowiec.Sylwia Jaśkowiecktóra przeszła skomplikowaną operację barku po ciężkim, złożonym urazie w wyniku wypadku, do którego doszło podczas treningu. Zgodnie z przewidywaniami leczenie przebiegło pomyślnie, zawodniczka uzyskała zgodę lekarzy i wznawia treningi w ośrodku narciarskim w Oberhofie - powiedział Marcin Mikos rzecznik prasowy szpitala św Rafała w Krakowie w którym operowano zawodniczkę.Jak dodał, operujący Sylwię Jaśkowiec lekarz kadry narodowej Stanisław Szymanik jest zadowolony z efektów leczenia i przewiduje, że zawodniczka szybko wróci do formy sprzed wypadku.Zawodniczka odczuwa jeszcze skutki wypadku.Dalej czuje bóle w okolicach łokcia i barku."Podczas zgrupowania powinnam uzyskać odpowiedź na pytanie co już mogę robić, a czego mi jeszcze brakuje. Właściwie to pobyt tam będzie takim następnym etapem rehabilitacji" - powiedziała Jaśkowiec.W zawodach zobaczymy ją prawdopodobnie na przełomie 2010 i 2011 roku.

Autor: huk
Źródło: fiscrosscountry.com+sport.pl

Komentarzy: 0

2010-10-19 19:08

Czytaj więcej
doping

W OSLO MOGĄ BYĆ TESTY NA ZAWARTOŚĆ PLASTIKU.

Organizatorzy przyszłorocznych mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Oslo chcą przeprowadzić testy na zawartość śladów plastiku we krwi sportowców. Zapewniają, że są do tego odpowiednio przygotowani."Wyniki testów, jakie przeprowadzono u kolarza Alberto Contadora, są bardzo ciekawe i jesteśmy gotowi podobne badania przeprowadzać. Laboratorium Aker w Oslo jest już do nich przygotowane" - powiedział wiceprzewodniczący komitetu medycznego FIS profesor Inggard Lereim, który będzie odpowiedzialny za sprawy medyczne podczas MŚ.Lereim od wielu lat zajmuje się dopingiem krwi w sportach wytrzymałościowych, a zwłaszcza w biegach narciarskich.Peter Hammersbach zajmujący się dopingiem w laboratorium Aker sprecyzował na łamach dziennika "Verdens Gang", że do przeprowadzenia testów wystarczy jedynie zlecenie od FIS."Wyniki testów u Contadora dały nam jednak tak dużo do myślenia, że chcielibyśmy przeprowadzać je w czasie mistrzostw świata w Oslo" - wyjaśnił. Zarówno Lereim, jak i Hammersbach podkreślili, że "ślady plastiku we krwi nie oznaczają dopingu i nie są dowodem na jego stosowanie, lecz są wyjątkowo ważną wskazówką, że coś jest nie tak"."Plastik jest tylko opakowaniem, lecz wynik testu może być wśród wielu innych czynników istotną wskazówką dla szukania dopingu" - uważają zgodnie. Ślady plastiku wykryto niedawno u podejrzanego o stosowanie dopingu hiszpańskiego kolarza Alberto Contadora. Znalezione w jego moczu mikroskopijne drobiny plastiku miałyby świadczyć o dokonanej transfuzji krwi.

Autor: huk
Źródło: sport.pl

Komentarzy: 1

2010-10-14 15:25

Czytaj więcej
Zobacz więcej

Patronujemy - Patronujemy - Patronujemy

Bieg piastów Bieg Podhalański Bieg Jaćwingów Bieg Hetmański 14  lutego 2016 bieg lotnikow

Partnerzy - Partnerzy - Partnerzy

Biegi Górskie Winter Szus Beskidski Cross Tylko igrzyska Biathlon karpacz DZN Projektujemy, zakładamy, aranżujemy i pielęgnujemy ogrody z największą starannością. Szklarska Poręba Jamrozowa Polana Biegówki Bielsko polskie nartorolki partner nordiclife Encyklopedia sportu

Prawa autorskie © skipol.pl

S

k

l

e

p