Tiirmaa Seefeld

Większość zespołów rozpoczęło już przygotowania do sezonu 2014/15, którego główną imprezą będą MŚ w Falun. W zeszłym tygodniu pierwszy obóz przygotowawczy w Otepää zakończyli Estończycy. Udało nam się porozmawiać z Karlem Augustem Tiirmaą, który opowiedział jak przebiegło pierwsze zgrupowanie. Spytaliśmy go też o jego debiut na IO w Soczi oraz jakie ma oczekiwania przed sezonem 2014/15.

 

Karl August Tiirmaa: Właśnie zakończyliśmy pierwszy obóz treningowy u siebie w kraju, w Otepää. Jestem bardzo zmotywowany do ciężkich treningów i mam nadzieję, że przede mną lepsze czasy.

 

Rafał Snoch: Jakie plany na najbliższy sezon ma estońska ekipa, a jakie masz Ty?

 

KAT: Trudno powiedzieć co myślą moi koledzy. W pierwszej kolejności odbędą się zawody Letniej Grand Prix i tam chciałbym pokazać się z dobrej strony. Moim celem są miejsca w czołowej „15”. A zimą chciałbym się dobrze spisać w miejscach z większymi skoczniami, takimi jak Ruka, Lillehammer czy Liberec. No i oczywiście chciałbym zdobyć więcej punktów niż poprzedniej zimy.

 

RS: I tego Tobie życzę.

 

KAT: Dzięki.

 

RS: W zeszłym sezonie w zawodach w Czajkowskim pokazałeś dobrą taktykę na trasie biegu. Później nie wyglądało to już tak dobrze. Co mogło być tego przyczyną?

 

KAT: Do Seefeld był chyba najlepszy mój czas jeśli chodzi o bieg, a potem to się jakoś posypało. Nie było śniegu w Otepää a potem wpadłem w dołek psychiczny podczas Igrzysk Olimpijskich. Fizycznie nie byłem gorszy niż w styczniu.

 

RS: A’propos IO, jakie są twoje wrażenia z tego startu?

 

KAT: Raczej negatywne.

 

RS: Czy mógłbyś powiedzieć coś więcej?

 

KAT: Nie byłem w najlepszej kondycji psychicznej. Pierwszy konkurs to była tragedia, co też miało duży wpływ na drugi start. Dla mnie bardzo ważne jest oddać dobry skok. To był mój najlepszy sezon na skoczni pod względem przygotowania fizycznego, ale byłem niestabilny technicznie. To sprawiło, że zacząłem się za bardzo zamartwiać i nie potrafiłem się cieszyć tymi Igrzyskami. Ale jest to do dla mnie dobra nauka na przyszłość.

 

RS: Mam nadzieję, że te doświadczenia zaprocentują w przyszłości. A wracając do waszego obozu treningowego, na czym się skupiliście? Treningi biegowe, skoki czy może coś innego?

 

KAT: W maju skupiliśmy się na treningach siłowych. A podczas ostatnich treningów oddaliśmy pierwsze skoki oraz dużo treningów biegowych.

 

RS: Wyjeżdżacie potrenować gdzieś poza granicami kraju?

 

KAT: Tak, w lipcu planujemy treningi w Falun i Kuopio. Sierpień to już LGP.

 

RS: A jak się czujesz fizycznie w tym roku w porównaniu do poprzedniego?

 

KAT: Czuję się o wiele silniej. W zeszłym roku złamałem nogę grając w koszykówkę. A teraz jestem zdrowy i czuję się silny jak nigdy dotąd.

 

RS: Czyli możemy spodziewać się lepszej postawy w biegu?

 

KAT: Myślę, że na skoczni również :)

 

RS: Dziękuję za rozmowę Karl, życzę powodzenia i spełnienia postawionych sobie celów.

 

KAT: Ja również dziękuję i życzę Tobie udanego lata.

 

 

Rafał Snoch