kombinacja

Jarl Magnus Riiber po kilkutygodniowej nieobecności w zawodach najwyżej rangi powrócił do PŚ i pokazał, że nic nie ubyło z jego skokowej formy, wygrywając rundę prowizoryczną. Polacy w składzie Adam Cieślar i Paweł Słowiok wprawdzie awansowali do konkursów, ale tylko rzutem na taśmę. 

 

Norweg jak zwykle na skoczni nie próżnował – z obniżonej na prośbę trenera, 7. belki zdołał uzyskać 123,5 metra, co dla jego rywali było nie do przeskoczenia. Drugi ostatecznie Samuel Costa z Półwyspu Apenińskiego traciłby do 5 lat młodszego triumfatora… minutę i 12 sekund, o ile wyniki serii PCR okazałyby się tymi wiążącymi jako serii skoków. Włoch skoczył jedynie 116,5 metra przy porównywalnym wietrze w plecy, stąd tak duża strata. Wirtualne podium uzupełnił Austriak Wilhelm Denifl, skacząc 1145 metra.

 

W czołowej dziesiątce znalazło się także miejsce dla będącego lepszym skoczkiem niż biegaczem Akito Watabe czy Bjoerna Kircheisena, który wręcz przeciwnie, woli biegać. Japończyk uplasował się na 7. lokacie, a Niemiec dwa oczka niżej. Dziesiątkę zamknął (jeszcze?) liderujący w PŚ Johannes Rydzek z rezultatem 111,5 metra. Za nieprzepisowy sprzęt zdyskwalifikowana Haavarda Klemetsena.

 

Polacy, co tu dużo mówić, zawodzą. Powracający do rywalizacji w zawodach najwyższej rangi Adam Cieślar spisał się bardzo słabo i  rundzie PCR zameldował się na wyników z 48. rezultatem po skoku na 90. metr. Taki wynik byłby może i dobry na normalnej skoczni, ale nie na dużej. Wirtualna strata Polaka do lidera to ponad 4,5 minuty. Dwie lokaty wyżej znalazł się Paweł Słowiok z 94-metrowym skokiem.

 

WAŻNE: Jak poinformował za pośrednictwem swojej strony na Facebooku Mateusz Wantulok, 2 stycznia na treningu biegowym Szczepanowi Kupczakowi przydarzył się wypadek, wskutek którego Polak nie pojawi się już w zawodach z tym sezonie. Dodatkowo Szczepana czeka operacja. Jak tylko dowiemy się od trenera czegoś więcej, napiszemy na Skipolu.

 

Oczko niżej od słabszego z podopiecznych Wantuloka znalazł się Hannu Manninen, który zalicza swój drugi powrót na areny PŚ w dwuboju. Fin uzyskał identyczną odległość jak reprezentant biało-czerwonych, ale mniejszą rekompensatę punktową za niekorzystne warunki.

 

WYNIKI PCR

 

Jutrzejsze zmagania rozpoczną się na skoczni o 10.30 oraz na biegowej trasie o 14.00. Wygląda na to, że tym razem Eurosport uraczy nas tylko retransmisją biegu zaplanowaną w 1. kanale stacji o 15.30.

 

KaEn

fot. FIS