Johannes, gratulacje za ostatni sezon. Zadajesz sobie pytanie jak to możliwe, że był on tak pełen sukcesów?

Mówiąc szczerze, moje wyniki w zeszłym sezonie były dużo lepsze niż mogłem to sobie wymarzyć. Przed sezonem moim celem było dostać się do finału w sprincie Pucharu Świata i zakwalifikować się na Mistrzostwa Świata w Lahti. Tak wiele miejsc na podium, nie tylko w sprincie, ale i w biegach dystansowych i w mini turach, to zdecydowanie przerosło moje oczekiwania.

Sezon 2015/1016 był Twoim ostatnim w kategorii juniora. Wygrałeś wtedy trzy złote medale Mistrzostw Świata Juniorów w Rumunii. Kiedy zdałeś sobie sprawę z tego, że masz tak duży potencjał?

Mój ostatni sezon jako junior był nieprawdopodobny. Dodaał mi pewność siebie w moich treningach i dał mi miejsce w kadrze Norwegii. Zdobyłem 17 miejsce w sprincie w Pucharze Świata w Drammen i wiedziałem, że mogę osiągnąć najwyższy poziom. Następnej jesieni trenowałem z narodową kadrą sprinterów. Przekonałem się, że potrafię utrzymywać tempo chłopaków i wiedziałem, że będzie możliwe aby konkurować z najlepszymi sprinterami.

Tylko kilku ekspertów biegów narciarskich znało Twoje imię przed poprzednim sezonem. Opowiedz nam trochę więcej o sobie.

Jestem dwudziestoletnim chłopakiem z Trodheim. Mieszkam razem z młodszym bratem, siostrą i rodzicami. Kiedy miałem dwa lata dostałem pierwszą parę nart od mojego dziadka. Próbowałem wtedy biegać na nich w naszym pokoju mieszkalnym podczas Wigilii Bożego Narodzenia. Moja mama i tata uwielbiają biegi narciarskie i kiedy byliśmy dziećmi biegaliśmy bardzo dużo razem. Mój dziadek jest moim trenerem od lat. Kiedy byłem dzieckiem spędzałem wiele godzin biegając, skacząc i bawiąc się na nartach. Tym co kochałem najbardziej była jednak piłka nożna. Można powiedzieć, że mieszkałem na boisku piłkarskim i byłem pewien, że zostanę piłkarzem

Źródło : fis-ski.com

Pełny wywiad w języku niemieckim :

TUTAJ

Arkadiusz Posiadała