Na metę praktycznie razem wpadła trójka Dan Slechta, Daniel Iwanowski i Radek Sretr. Pierwszy linię mety przekroczył Iwanowski, ale  jako, że czas był mierzony netto (indywidualnie dla każdego zawodnika) to ostatecznie zwycięzcą został Slechta.

- Warunki nie były dziś najłatwiejsze, jeżeli chodzi o smarowanie - mówił ósmy na mecie Mariusz Dziadkowiec-Michoń. - Momentami w torach był lód, a na trasie wokół Kozińca śnieg był znacznie bardziej tępy.

- Warunki były zróżnicowane, ale takie same dla wszystkich - dodał Tomasz Kałużny, przedstawiciel głównego sponsora cyklu, czyli firmy Enervit. Dziś był szósty na mecie, a w całym cyklu zajłą trzecie miejsce.

Wśród kobiet zwycięstwo Natalii Grzebisz (AZS AWF Katowice) było bezapelacyjne. Drugą na mecie Ewę Szmel wyprzedziła o ponad 6 minut.

Po zawodach, a przed dekoracjami wszyscy zawodnicy odśpiewali gromkie "Sto lat" Tomaszowi Kałużnemu, który odchodzi dziś 35. urodziny.

WYNIKI SOBOTNIEGO BIEGU ORAZ KLASYFIKACJI GENERALNEJ

Przypomnijmy, że osoby które ukończyły dwa starty, a chcą zaliczyć pełen cykl i skompletować medal (złożony z trzech mniejszych), mogą wystartować w dogrywce, która odbędzie się 14 marca na Polanie Jakuszyckiej. Wtedy trzeba będzie pokonać brakujące 5 km (jedno okrążenie), 10 km (dwa okrążenia) lub 15 km (trzy okrążenia).

Więcej informacji o dogrywce na stronie internetowej Biegu Piastów oraz na Skipol-u, na początku marca.

/huc/